Wyśmienicie rozpoczął się rewanżowy półfinał Ligi Konferencji Europy dla Club Brugge. Drużyna Michała Skórasia prowadziła po 20 minutach z Fiorentiną i była blisko dogrywki. Polak w pierwszej połowie stanął przed świetną szansą na podwyższenie wyniku, ale został uprzedzony przy pustej bramce. Rywale w drugiej połowie nie dali szans Belgom i po remisie 1:1 awansowali do finału rozgrywek.